Esse letra de Kult já foi acessado por 82 pessoas.
S³oñce ju¿ zasz³o, jest wieczór na niebie
Odprowadzam teraz do domu Ciebie
Lecz zanim zaczniesz myÂœleæ o tym, co siê sta³o
Proszê Ciê, spotkajmy siê rano
Ju¿ od tylu lat patrzê w Twoje oczy
Ty wiesz, ¿e mnie niczym nie zaskoczysz
Nie ma powodu do zazdroÂœci
Czasem chcia³bym nie mieæ litoÂœci
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ chcê
D³ugo i g³oÂœno
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ chcê
D³ugo i g³oÂœno
Wa¿ny czujê siê, gdy obejmê Ciê ramieniem
Nie jesteÂœmy w niebie, chodzimy po ziemi
To wszystko, co sta³o siê przez ten czas
Jest w Tobie i we mnie, zosta³o w nas
I czasem gdy siê budzê i mogê byæ z³y
Ale to nie zmienia niczego, a Ty
Mo¿esz poczuæ czasem brak mojej solidnoÂœci
Lecz zrozum, nie ma wolnoÂœci bez mi³oÂœci
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ chcê
D³ugo i g³oÂœno
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ chcê
D³ugo i g³oÂœno
Nowy dzieñ siê zaczyna i s³oñce wschodzi
Uwa¿ajmy, by siê nie roz³¹czyæ
I nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamy
To nieprawda, ¿e do koñca siê znamy
Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba
By zburzyæ wszystko i wszystko pogrzebaæ
Zrozumieæ trzeba, jak groŸne s¹ pozory
Przecie¿ nie ma mi³oÂœci bez pokory
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ chcê
D³ugo i g³oÂœno
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ chcê
D³ugo i g³oÂœno
Ksiê¿yc zachodzi, nowy dzieñ siê przebudzi
Zimnica mo¿e w ka¿dym coÂœ ostudziæ
PomyÂœlmy, jak wiele trzeba m¹droÂœci
By stopiæ siê w jednoÂœci
Ju¿ od tylu lat patrzê w Twoje oczy
Czy myÂœlisz jednak, ¿e mnie czymÂœ zaskoczysz
I z³e dni bywaj¹ w bezmyÂœlnej z³oÂœci
Czasem jesteÂœmy bez litoÂœci
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ ci chcê
D³ugo i g³oÂœno
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ ci chcê
D³ugo i g³oÂœno
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ ci chcê
D³ugo i g³oÂœno
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ ci chcê
D³ugo i g³oÂœno
Dla Ciebie
O tym ja mówiæ ci chcê
D³ugo i g³oÂœno
Para enviar você precisa efetuar um cadastro gratuito no site. Caso já tenha um cadastro, acesse aqui.
Acesse agora, navegue e crie sua listas de favoritos.
Entrar com facebook Criar uma conta gratuita
Comentários (0) Postar um Comentário